Kontrowersja w meczu Barcelony. Czy to powinien być karny? [ZDJĘCIE]
![Kontrowersja w meczu Barcelony. Czy to powinien być karny? [ZDJĘCIE] Kontrowersja w meczu Barcelony. Czy to powinien być karny? [ZDJĘCIE]](https://pliki.meczyki.pl/big700/565/67e98a99ee93f.jpg)
Niemała kontrowersja na początku starcia Barcelony z Gironą. Sędzia, mogąc podyktować rzut wolny lub karny, nie podyktował... niczego.
W niedzielne popołudnie FC Barcelona pokonała Gironę 4:1, zaś dubletem popisał się Robert Lewandowski. Równie sporo, co o trafieniach 36-letniego Polaka, mówi się o kontrowersji z ósmej minuty gry.
Głównym bohaterem stał się sędzia Juan Luis Pulido Santana. Gdy Fermin Lopez szykował się do wbiegnięcia w pole karne, został podcięty przez Yasera Asprillę. Arbiter pierwotnie podyktował rzut wolny.
Zdarzeniu postanowili przyjrzeć się jednak rozjemcy VAR. Wydawało się więc, że do kontaktu mogło dojść już w obrębie pola karnego i kwestią czasu będzie wskazanie przez Pulido Santanę na 11. metr.
Tak się jednak nie stało. Ba, po dobiegnięciu do monitora sędzia nie tylko nie dopatrzył się rzutu karnego. Uznał, że w ogóle nie doszło do przewinienia, na co sympatycy zaczęli krzyczeć: "Wynocha"!
Według hiszpańskich dziennikarzy była to zaś klarowna "jedenastka". W mediach społecznościowych zaprezentowano nawet poszczególne stopklatki mające na celu potwierdzenie, że arbiter popełnił błąd.
Szczęśliwie tym razem decyzja hiszpańskiego rozjemcy nie wpłynęła na ostateczny wynik rywalizacji. Po 29 kolejkach hiszpańskiej ekstraklasy FC Barcelona jest liderem. Girona zajmuje zaś 13. miejsce.