Koncert Phila Fodena! Gwiazdor Manchesteru City ustrzelił Aston Villę [WIDEO]

Koncert Phila Fodena! Gwiazdor Manchesteru City ustrzelił Aston Villę [WIDEO]
screen
Manchester City nie odpuszcza wyścigu o zwycięstwo w Premier League. Mistrzowie Anglii wygrali z Aston Villą 4:1.
Pep Guardiola zaskoczył przy wyborze wyjściowej jedenastki. Zabrakło w niej miejsca dla Erlinga Haalanda i Kevina De Bruyne. Okazało się, że obecność gwiazdorów mistrzów Anglii nie była potrzebna do pokonania czwartej drużyny tabeli. Obaj w ogóle nie pojawili się na boisku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Manchester City objął prowadzenie już w 11. minucie. Doku dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, a wbiegający w szesnastkę Rodri kropnął bez przyjęcia do bramki.
Gospodarze nie cieszyli się długo z prowadzenia. Aston Villa doprowadziła do wyrównania już w 20. minucie. Po błyskawicznej kontrze w sytuację sam na sam z Ortegą wykończył Duran.
Na boisku działo się bardzo dużo. Przeważali gospodarze, którzy często wpadali w pole karne Aston Villi i ostrzeliwali jej bramkę.
Gospodarze odzyskali prowadzenie w doliczonym czasie pierwszej połowy. Z rzutu wolnego do bramki trafił Phil Foden, któremu pomogła zła praca muru Aston Villi. Jego strzał przeleciał między ustawionymi w nim piłkarzami.
Po przerwie przewaga gospodarzy była jeszcze większa. Ich ataki przyniosły efekt w 62. minucie. Rodri przedarł się środkiem pola, wyłożył piłkę Fodenowi, a ten strzałem bez przyjęcia zdobył swoją drugą bramkę.
Nie było to bynajmniej ostatnie słowo reprezentanta Anglii. W 70. minucie piłkarze Aston Villi stracili piłkę przed swoim polem karnym, tą błyskawicznie dostał Foden, który pięknie trafił z dystansu pod poprzeczkę. Olsen mógł tylko patrzeć jak pada gol.
Goście nie byli w stanie zmienić przebiegu gry. Manchester City atakował dalej, ale nie podwyższył wyniku.
Drużyna Guardioli zrównała się w tabeli z drugim Liverpoolem. Ten swój mecz w bieżącej kolejce zagra w czwartek. Jego rywalem będzie Sheffield United.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski03 Apr 2024 · 23:11
Źródło: własne

Przeczytaj również