Koncert Barcelony, bramka Lewandowskiego! Katalończycy uciekają Realowi [WIDEO]

Koncert Barcelony, bramka Lewandowskiego! Katalończycy uciekają Realowi [WIDEO]
screen
FC Barcelona wykorzystała potknięcie Realu Madryt z Betisem. "Duma Katalonii" pokonała Real Sociedad 4:0, dzięki czemu odskoczyła od "Los Blancos" na dystans trzech punktów.
Na początku niedzielnego meczu Barcelona mogła stworzyć zagrożenie za sprawą Raphinhi. Brazylijczyk zepsuł jednak akcję, zagrywając za plecy Roberta Lewandowskiego. W 3. minucie piłka wpadła do bramki Wojciecha Szczęsnego. Gol Sergio Gomeza nie został uznany z powodu spalonego.
Dalsza część tekstu pod wideo
W pewnym momencie Remiro zwlekał z rozegraniem akcji. Niewiele zabrakło, aby Pedri wykorzystał zawahanie rywala. Bramkarz zdołał jednak nabić pomocnika w taki sposób, że piłka nie wylądowała w siatce. Następnie Oskarsson stanął oko w oko ze Szczęsnym. Napastnik huknął w poprzeczkę. Ewentualny gol i tak nie zostałby uznany przez spalonego.
Od 17. minuty Real Sociedad grał w dziesiątkę. Lewandowski zagrał na wolne pole do Olmo. Elustondo sfaulował pomocnika, który mógł stanąć oko w oko z Remiro. Defensor obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Imanol Alguacil zareagował, zmieniając Olasagastiego. Defensywę uzupełnił Jon Martin.
Barcelona wykorzystała grę w przewadze. W 25. minucie Olmo dograł do Martina, który lewą nogą posłał piłkę do siatki. Akcja rozpoczęła się od ładnego zrywu Yamala na prawym skrzydle.
Ekipa Flicka poszła za ciosem. W 29. minucie Olmo oddał strzał z 16. metra, futbolówka odbiła się od Casado, następnie od słupka i wreszcie wpadła do bramki.
W 37. minucie Lewandowski został zablokowany w polu karnym. Następnie Remiro zatrzymał Pedriego, a Martin odbił piłkę po płaskiej próbie Olmo. Do przerwy "Barca" prowadziła różnicą dwóch trafień.
Na początku drugiej odsłony Raphinha uderzył z rzutu wolnego obok słupka. Po chwili Pedri kropnął w słupek. W 56. minucie Remiro obronił główkę Lewandowskiego. Golkiper był bezradny przy dobitce Araujo.
W 59. minucie Flick przeprowadził potrójną zmianę. Na murawie zameldowali się Eric Garcia, Ferran Torres i Frenkie de Jong. Zeszli Araujo, Raphinha oraz Pedri.
W 61. minucie Lewandowski trafił do siatki. Polak wystawił nogę po uderzeniu Araujo z dystansu. Piłka zmieniła tor lotu, myląc Remiro.
W końcówce Lewandowski nie wykorzystał dobrej okazji na skompletowanie dubletu. Barcelona wygrała 4:0 i odzyskała miejsce na fotelu lidera. Atletico traci do "Blaugrany" jeden punkt, a Real dwa. Teraz Katalończycy mogą szykować się do środowego starcia z Benfiką w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Przeczytaj również