Kompromitująca gafa Onany. Jak to wyjaśnić? [WIDEO]
Andre Onana nie popisał się w starciu Arsenalu z Manchesterem United. Golkiper zachował się wprost kuriozalnie.
Jeśli w kategorii meczów towarzyskich możemy mówić o hitach, to ten mecz z pewnością nim był. W nocy w amerykańskim Inglewood Arsenal zmierzył się z Manchesterem United!
W pierwszej połowie bramkę po podaniu Marcusa Rashforda zdobył Rasmus Hojlund. Niebawem "Kanonierzy" odpowiedzieli. Ethan Nwaneri asystował przy trafieniu Gabriela Jesusa.
Wydawało się, że w drugiej części gola na wagę triumfu strzelił Gabriel Martinelli. Zadecydowano natomiast, aby ostateczny zwycięzca został wyłoniony w konkursie rzutów karnych!
Koniec końców to "Czerwone Diabły" triumfowały w serii "jedenastek" 4:3. Mało brakowało, żeby wynik wyglądał jednak odmiennie. Wszystko przez dużą nonszalancję Andre Onany.
Przy jednym z decydujących strzałów golkiper zdecydował się podpowiedzieć Gabrielowi Magalhaesowi, gdzie ma strzelać. Ten skorzystał z rady bramkarza i posłał piłkę właśnie tam.
Futbolówka zatrzepotała w siatce, gdyż Onana... rzucił się w drugą stronę. Po chwili Brazylijczyk gestem uciszył Kameruńczyka, który wręcz podarował trafienie przeciwnikowi.
Podczas amerykańskiego tournee Arsenal zagra jeszcze z Liverpoolem. Na Manchester United oprócz "The Reds" czeka Real Betis. Nowy sezon Premier League startuje 16 sierpnia.