Kompromitacja piłkarza Serie A. Powinien zapaść się pod ziemię [WIDEO]

Kilka dni temu Moise Kean zamienił Juventus na Fiorentinę. Włoski klub wykupił piłkarza, płacąc za niego około 13 mln euro. Jak przekazano, jego kontrakt ma obowiązywać do połowy 2029 roku.

Zaraz po przybyciu do ośrodka treningowego Kean wziął udział w wyzwaniu. Włoch miał za zadanie trafić w ogromną tarczę. Piłka po jego strzale przyczepiała się do celu. W zależności od sektora, w który uderzał, na jego konto trafiała dana liczba punktów. Finalnie nie uzbierał zbyt wielu "oczek".

Nowy piłkarz Fiorentiny miał do dyspozycji cztery próby. Co by nie mówić, zaczął całkiem nieźle, bo mimo tego, że futbolówka cudem doleciała do tarczy, zagwarantowała mu 17 punktów na start.

Kolejne uderzenia Keana były jednak dalekie od ideału. Wszystkie trzy strzały nie trafiły w tarczę i jedynie obiły jej obramowanie. Po ostatniej próbie włoski piłkarz podziękował organizatorom.

Wyzwanie reprezentanta Włoch zakończyło się istną kompromitacją. Poczynania 24-latka z bliska obserwowali młodzi adepci futbolu, którzy mogli być zdziwieni, jak źle poradził sobie zawodnik.

Przed dołączeniem do Fiorentiny atakujący występował także w Evertonie, Hellasie, Paris Saint-Germain i Juventusie.