Kompromitacja Lecha w hicie Ekstraklasy! Legia wróciła na podium [WIDEO]

Kompromitacja Lecha w hicie Ekstraklasy! Legia wróciła na podium [WIDEO]
Pawel Jaskolka / pressfocus
Legia Warszawa w niedzielnym hicie PKO Ekstraklasy wygrała 2:1 z Lechem Poznań. Obie bramki dla stołecznej ekipy to samobójcze trafienia stoperów "Kolejorza". Kibice gospodarzy nie kryli, co myślą o postawie zawodników - w drugiej połowie mecz przerwano, bo na boisku wylądowały race.
Podopieczni Mariusza Rumaka w ostatnich tygodniach regularnie zawodzili. Mimo to poznaniacy nie zdecydowali się na zmianę trenera. Legia od początku dominowała przy Bułgarskiej. Już w szóstej minucie omal nie przyniosło to gola.
Dalsza część tekstu pod wideo
Paweł Wszołek wykorzystał podanie Marca Guala i po nogach Blazicia trafił do siatki. Po analizie VAR bramkę anulowano, bo Rosołek nadepnął Sousę. Lech na chwilę odetchnął z ulgą.
Nie trwało to jednak długo, bo Barry Douglas łokciem potraktował Guala. Po analizie VAR podyktowano rzut karny. "Jedenastki" nie wykorzystał jednak Josue.
Pod koniec pierwszego kwadransa gry Legia wyszła wreszcie na prowadzenie. Koszmarnie interweniował Blazić, który w efekcie pokonał własnego bramkarza i dał prowadzenie rywalom.
Piłkarz Lecha mógł zrehabilitować się w 24. minucie. Nie zdołał jednak pokonać Kacpra Tobiasza - w dobrej sytuacji trafił jedynie w poprzeczkę. Końcówka pierwszej połowy to kolejny cios dla gospodarzy.
Po raz drugi w tym spotkaniu byliśmy świadkami gola samobójczego. Tym razem we własnym polu karnym fatalnie zachował się Bartosz Salamon, a Legia zeszła na przerwę przy prowadzeniu 2:0.
W drugiej połowie "Wojskowi" kontynuowali ataki. Okazji na podwyższenie rezultatu nie wykorzystał między innymi Gual. W odpowiedzi szczęścia próbował Ishak, ale Tobiasz był czujny.
W 78. minucie kibice Lecha wrzucili race na boisko. Z bramki musiał uciekać Tobiasz, a spotkanie przerwano na kilka minut. Ostatecznie rywalizacja była jednak kontynuowana po kilku minutach przerwy.
Tuż po wznowieniu gry "Kolejorz" zdobył bramkę kontaktową. Pięknym uderzeniem w samo okienko popisał się Joel Pereira. Na wyrównanie było już jednak za późno.
Ostatecznie Legia wygrała w Poznaniu z Lechem 2:1 i awansowała na trzecie miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Obecnie to właśnie "Wojskowi" są dużo bliżej awansu do europejskich pucharów.

Przeczytaj również