Kompromitacja Cracovii! Kumulacja błędów uszczęśliwiła Pogoń [WIDEO]

Kilka godzin przed meczem w Pogoni doszło do wielkiej zmiany. Oficjalnie ogłoszono, że nowym właścicielem klubu został Alex Haditaghi, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Piątkowe spotkanie w Szczecinie rozpoczęło się od rzutu karnego dla Cracovii. W 4. minucie Leo Borges sfaulował Filipa Rózgę. Benjamin Kallman pokonał Valentina Cojocaru z jedenastki.

"Pasy" nie zamierzały zadowalać się jednobramkowym prowadzeniem. W 11. minucie Kallman skompletował dublet. Fin strzelił 14. gola w tym sezonie Ekstraklasy.

W pewnym momencie na trybunach zaczęły się przepychanki z udziałem kibiców obu drużyn. Kamil Grosicki musiał uspokajać miejscowych fanów, aby piłkarze mogli we względnym spokoju kontynuować rywalizację.

Pogoń w końcu próbowała ruszyć do odrabiania strat. Linus Wahlqvist główkował obok bramki strzeżonej przez Sebastiana Madejskiego. W 25. minucie Grosicki był bliski strzelenia gola, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Gustava Henrikssona.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Pogoń doprowadziła do remisu. Najpierw po rozegraniu rzutu wolnego do siatki trafił Fredrik Ulvestad. Tuż przed przerwą Otar Kakabadze strzelił gola samobójczego.

W 58. minucie Koulouris oddał groźny strzał głową. Piłka przeleciała tuż obok słupka. W 64. minucie Van Buren wyleciał z boiska. Holender zbyt wysoko podniósł nogę, próbując zagrać piłkę, przez co kopnął rywala w głowę.

W 81. minucie Ghita sprokurował karnego, faulując Gamboę. Koulouris zamienił jedenastkę na gola. Po kilkudziesięciu sekundach Ghita zdobył jeszcze bramkę samobójczą.

W doliczonym czasie Ulvestad ustalił wynik. Pogoń finalnie odniosła zwycięstwo 5:2. "Portowcy" zajmują czwarte miejsce w tabeli, a Cracovia jest szósta.