Kompany skreślił ważnego piłkarza Bayernu. Nie ma dla niego miejsca nawet na ławce
Bayern Monachium chce się pozbyć Leona Goretzki. Świadczy o tym decyzja, którą Vincent Kompany podjął przed pierwszym oficjalnym meczem w nowym sezonie.
Bayern próbuje się odbudować po kompletnie nieudanych rozgrywkach. W drużynie, którą przejął Kompany, doszło już do kilku zmian. Monachium opuścili już Matthijs de Ligt, Noussair Mazraoui czy Eric-Maxim Choupo-Moting.
Niewykluczone, że w końcówce okna transferowego w ich ślady pójdą kolejni zawodnicy. Słabe notowania w stolicy Bawarii ma choćby Goretzka. Doświadczony pomocnik nie znalazł się w kadrze na mecz z Ulm w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec.
Powodem absencji Goretzki nie jest kontuzja. Piłkarz jest zdrowy i gotowy do gry, ale Kompany nie widzi go nawet wśród rezerwowych.
- To jasny znak, że 29-latek nie ma już znaczącej roli w planach Bayernu. Goretzka może odejść, ale chce walczyć o swoją szansę - wyjaśnił Plettenberg.
Bayern zagra z Ulm dzisiaj o 20:45. Bundesligę rozpocznie w następny weekend. Zmierzy się z Wolfsburgiem.