Komiczna reakcja zawodnika Legii Warszawa w meczu z Rakowem. O co mu chodziło?! [WIDEO]

Podopieczni Marka Papszuna objęli prowadzenie już w 5. minucie meczu. Do piłki podanej przez Iviego Lopeza dopadł Mateusz Wdowiak, który otworzył wynik półfinałowego spotkania.

To ewidentnie załamało plan Legii Warszawa na trwające spotkanie. W ciągu następnych minut goście zaczęli popełniać liczne błędy, nie mogli się również przebić przed dobrze zorganizowaną drużynę rywala.

Wisienką na torcie było zachowanie Josue. Jeden z najlepszych zawodników "Wojskowych" padł jak rażony piorunem i starał się wymusić rzut wolny.

Jakby tego było mało - arbiter dał się nabrać na efektowny pad Portugalczyka. Na szczęście obyło się bez żółtej kartki dla zawodnika Rakowa Częstochowa, chociaż to piłkarz Legii Warszawa znacznie bardziej zapracował w tej sytuacji na upomnienie.

Raków Częstochowa ostatecznie wygrał 1:0 (1:0) i awansował do finału. Zwycięzcy zmierzą się z Lechem Poznań, który pewnie pokonał Olimpię Grudziądz 3:0 (1:0).