Komentator zwolniony w trakcie meczu na mundialu. Wspomniał nazwisko słynnego piłkarza i słono za to zapłacił

W ostatniej kolejce fazy grupowej reprezentacja Maroka mierzyła się z Kanadą. To spotkanie odbyło się w czwartek, a ekipa z Afryki wygrała 2:1, zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie.

Wynik już w czwartej minucie otworzył Hakim Ziyech. Piłkarz Chelsea wykorzystał duży błąd bramkarza i skierował piłkę do siatki. W tureckiej telewizji komentował to Alpay Bakircigil.

Dziennikarz przy okazji wspomniał strzelca najszybszego gola w historii mundiali. To Hakan Sukur, który już w 11. sekundzie trafił do siatki w meczu o 3. miejsce z Koreą Południową w 2002 roku.

Były napastnik po zakończeniu kariery zajął się polityką. Został posłem i z czasem zaczął mocno krytykować obecnego prezydenta tego kraju, Recepa Erdogana. Ostatecznie Sukur musiał wyjechać z Turcji, a aresztowany został jego ojciec.

Wspominanie nazwiska słynnego napastnika zostało zakazane. Bakircigil słono zapłacił za złamanie tego zakazu. Pracę stracił już w przerwie meczu - drugą połowę komentował inny dziennikarz.

- Po zdarzeniu, które miało miejsce dzisiaj, zostałem zwolniony przez stację TRT, gdzie pracowałem z dumą przez wiele lat. Separacja jest wpisana w miłość. Mam nadzieję, że zobaczymy się ponownie, żegnajcie - napisał na Twitterze. Jego konto niedługo później zostało usunięte.