Komentator odpalił się na wizji. Zestawił polski klub z Fame MMA
Korona Kielce zremisowała z Lechią Gdańsk 0:0 w meczu Ekstraklasy. Brak zagrożenia pod bramką gospodarzy sprawił, że komentator tego starcia porównał zespół gości do zawodników Fame MMA.
Sytuacja Lechii Gdańsk w tabeli Ekstraklasy staje się coraz mniej komfortowa. Ostatni triumf drużyny Szymona Grabowskiego miał miejsce we wrześniu, kiedy to udało się ograć Radomiaka Radom 1:0.
Od tamtego starcia minęły blisko dwa miesiące, jednak tegoroczny beniaminek polskiej elity nadal nie odniósł triumfu. Po drodze zanotował aż siedem wpadek. W sobotę przyszedł czas na kolejną.
Zespół z Gdańska tylko zremisował na wyjeździe z Koroną Kielce 0:0. Co więcej, na przestrzeni całego meczu stworzył niewiele groźnych sytuacji. Xavier Dziekoński nie miał zbyt wiele do roboty.
W pewnej chwili o poczynaniach Lechii w ofensywie wypowiedział się Wojciech Jagoda. Komentator stacji Canal+Sport nie gryzł się w język i porównał grę gdańskiego zespołu do gwiazd freak-fightów.
- Lechia przypomina zawodnika Fame MMA, czyli gościa, który kompletnie nie zna się na swojej robocie - wypalił Jagoda na wizji.
Kolejny mecz Lechii w tym sezonie Ekstraklasy zaplanowano na 23 listopada. Zadanie stojące przed tą drużyną nie będzie jednak proste. Do Gdańska przyjedzie bowiem Pogoń Szczecin.