Kołtoń bezwzględny dla piłkarza Lecha. "Parodia, a nie futbol"

Roman Kołtoń nie zostawił suchej nitki na jednym z zawodników Lecha Poznań. Jego występ przeciwko Legii Warszawa był zdaniem dziennikarza kompletnie nie do przyjęcia.
Lech od samego początku meczu z Legią miał gigantyczne problemy. Już w pierwszym kwadransie rzut karny sprokurował Barry Douglas. Szkot uderzył rywala łokciem, a Szymon Marciniak wskazał na wapno.
Ostatecznie lewy obrońca spędził na boisku tylko 45 minut. W przerwie zastąpił go Elias Andersson. Jednocześnie Mariusz Rumak przyznał na konferencji, że zastanawiał się, czy nie ściągnąć Douglasa w trakcie pierwszej połowy.
Teraz uwagę na katastrofalny występ defensora zwrócił Roman Kołtoń. W programie Meczyki.pl na YouTube w krótki sposób podsumował to, co zaprezentował 34-latek.
- To, co zagrał wczoraj Barry Douglas… to w ogóle ciężko cokolwiek powiedzieć. Nie chcę tego obśmiewać, a zarazem to zasługuje na totalne obśmianie. Żadnego doskoku, agresji. To była parodia, nie futbol - rzucił ceniony dziennikarz.
Na ten moment nie wiadomo, co dalej z karierą Szkota. Jego umowa z "Kolejorzem" jest ważna do 30 czerwca 2024 roku.
Więcej na temat meczu Lech - Legia usłyszycie w programie "International Level". Serdecznie zapraszamy:
