Kołtoń bezlitosny dla Brzęczka. "I co, zamykamy się we Frankfurcie, bunkier, bo Niemcy nadciągają?"

Kołtoń bezlitosny dla Brzęczka. "I co, zamykamy się we Frankfurcie, bunkier, bo Niemcy nadciągają?"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Jerzy Brzęczek został ostro skrytykowany przez Romana Kołtonia w programie "Cafe Futbol". Dziennikarz nie gryzł się w język, krytykując postawę selekcjonera reprezentacji Polski.
Kołtoń nawiązał do czasów Leo Beenhakkera. Podkreślił, że wtedy Polacy nie wychodzili na boisko z myślą o jak najniższej przegranej.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Beenhakker poskładał drużynę, ograł Portugalię w stylu nieprawdopodobnym, zbudowało to ekipę na całe eliminacje - mówił. - Pojechaliśmy na Euro 2008 przed Portugalią, Serbią, Belgią, Finlandią w tabeli...
- Oczywiście, finały mu nie wyszły, ale doceńmy, że nie nastawiał się... Stadion Śląski w Chorzowie, Portugalia, półfinalista mundialu, Cristiano Ronaldo i cała ta plejada najlepszych gwiazd w historii portugalskiego futbolu - poddajemy się. Nie ma takiego myślenia! - podkreślił.
Docenił także grę Polaków pod wodzą poprzednika Brzęczka. Polacy zaliczyli wtedy mnóstwo udanych spotkań.
- Nawałka grał trzy razy z mistrzami świata i później półfinalistami Euro 2016 i co? Zobaczcie, mistrzowie świata przyjeżdżają do Warszawy... - kontynuował Kołtoń. - Powiecie, że obrona Częstochowy, ale agresywna, z pomysłem, z poszukaniem bramki.
- Dwóch napastników na murawie, wystawił ich dwóch na mistrzów świata. Dopiero co Niemcy rozbili Brazylię 7:1. Czyli Nawałka nie mówi tak: "O, Niemcy przyjechali, ten Goetze i Podolski i wszyscy inni, ja się poddam". Nie! Wystawia Milika i Lewandowskiego - stwierdził.
- Ale to nic. Bo jedziemy później do Frankfurtu i gramy otwarty futbol z mistrzami świata. Przegrywamy, ale widać, że pali się; że chcemy ich ograć; że chcemy ich ograć piłkarsko... A wiecie, kto gra w środku pola? Obok Krychowiaka byli Jodłowiec i Mączyński. I co? Zamykamy się we Frankfurcie, bunkier, zamykamy się, bo Niemcy nadciągają? - ironizował.
- No ludzie złoci, mam już dość takiej poetyki pod tytułem "Holandia jest groźna", bo to wiemy, ale jeśli my poddajemy się przed meczem i zamykamy w bunkrze, to ja się z tym nie zgadzam - zakończył.

Przeczytaj również