Kolejny sponsor odwraca się od Chelsea. Rosną kłopoty londyńskiego klubu

Rząd Wielkiej Brytanii nałożył na Romana Abramowicza liczne sankcje. Uderzyły one nie tylko w rosyjskiego oligarchę, ale także klub, którego jest wieloletnim właścicielem. Teraz kłopoty drużyny ze Stamford Brdige stają się coraz większe.

Poza brakiem możliwości dokonywania transferów, przedłużania kontraktów oraz zamrożeniem kart kredytowych, które utrudniają normalne funkcjonowanie Chelsea (więcej TUTAJ), od "The Blues" odwracają się kolejni sponsorzy.

Umowę zawiesiła już irlandzka firma Three. Blisko podobnego kroku jest Nike. Sportowy gigant podpisał w 2016 roku umowę, która ma obowiązywać przez 15 lat, lecz w świetle ostatnich wydarzeń i ona jest zagrożona. Więcej informacji znajdziecie TUTAJ.

"The Athletic" informuje natomiast, że do wyprowadzenia ciosu przygotowany jest już koncern Hyundai. Południowokoreańska firma postanowiła zawiesić swoją współpracę do odwołania.

- Hyundai stał się jednym z najsilniejszych partnerów w piłce nożnej na przestrzeni ostatnich lat. Wspieraliśmy ten sport, by ugruntować jego pozycję. Dzięki naszej współpracy z Chelsea, jesteśmy dumnymi kibicami piłkarzy i wszystkich pracowników. Jednak w obecnych okolicznościach zdecydowaliśmy się podjąć decyzję o zawieszeniu naszych działań marketingowych i komunikacyjnych z Klubem do odwołania - czytamy w oficjalnym komunikacie samochodowego koncernu.

Chelsea współpracowała z Hyundaiem od 2018 roku. Angielskie media dodają, że jedyną spółką, która obecnie nie rozważa przerwania sponsorowania "The Blues", jest firma Trivagao. Zarząd nawołuje jednak do podjęcia natychmiastowego działania w sprawie sprzedaży klubu przez Romana Abramowicza.