Kolejny skandaliczny filmik z udziałem Artioma Dziuby. Reprezentant Rosji nie uczy się na błędach
Napastnik reprezentacji Rosji, Artiom Dziuba, nie jest człowiekiem, o którym można powiedzieć, że wyciąga wnioski. W 2020 roku w sieci ukazało się bowiem kompromitujące nagranie z jego udziałem. Teraz sytuacja się powtarza.
Artiom Dziuba regularnie wzbudza kontrowersje swoimi wypowiedziami czy zachowaniami. Teraz ponownie znalazł się pod ostrzałem mediów w całej Rosji, kiedy w internecie ukazał się filmik, który go obnaża. Dosłownie i w przenośni.
Napastnik Lokomotiwu Moskwa leży bowiem na łóżku zupełnie nagi. W nagraniu zwraca się do swojej kochanki, do której najprawdopodobniej wysłał wideo. Stwierdził, że pragnie, aby była teraz z nim, mówiąc do niej: "Śnię, że siedzisz mi na twarzy".
Rosyjskie media prześcigają się w domysłach odnośnie tego, w jaki sposób film trafił do sieci. Wśród najczęściej powtarzanych hipotez są te o ataku hakerskim, ale pojawiła się też teoria, że to ukraińska kochanka piłkarza udostępniła to nagranie.
Dla Dziuby konieczność tłumaczenia się z szokującego filmiku nie jest nowym doświadczeniem. W 2020 roku po sieci również bowiem krążyło nagranie, na którym jest goły.
Wówczas został surowo ukarany. 34-latek stracił opaskę kapitańską w Zenicie Sankt Petersburg, a także nie otrzymał powołania do reprezentacji Rosji. Tamte konsekwencje nie pomogły jednak w uniknięciu kolejnej wpadki.
Co ciekawe, Dziuba dopiero niedawno odniósł się do afery z nagraniem sprzed trzech lat. Stwierdził, że to była dla niego, tu cytat, "trudna lekcja". Teraz po raz kolejny musi się z nią zmierzyć.