Kolejny przypadek koronawirusa w PSG. Duże osłabienie przed meczem z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów

W środowy wieczór w Monachium dojdzie do pojedynku, na który czeka niemal cała piłkarska Europa. "Die Roten" w pierwszym meczu ćwierćfinałowym zmierzą się z PSG. Spotkanie zapowiadane jest jako rewanż za zeszłoroczny finał Ligi Mistrzów.

Już wiadomo, że obie ekipy do hitowego starcie przystąpią znacznie osłabione. W ekipie gospodarzy zabraknie Roberta Lewandowskiego, który doznał kontuzji podczas meczu z Andorą w el. MŚ.

Mauricio Pochettino też nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Na pewno w Monachium nie stawią się Bernat, Verratti i Paredes. Właśnie poinformowano, że do tego grona dołączył kolejny piłkarz.

Jest nim Alessandro Florenzi. Zawodnik już od kilku dni przebywał w izolacji ze względu na podejrzenie zakażenia koronawirusem. Dziś PSG oficjalnie potwierdziło pozytywny wynik testu u 30-latka.

To kolejny przypadek koronawirusa w zespole PSG w ostatnim czasie. Wcześniej potwierdzono zakażenie u wspomnianego Marco Verrattiego.

W związku z tym Pochettino będzie musiał poważnie zastanowić się nad obsadą prawej strony defensywy. Argentyńczyk prawdopodobnie postawi na Thilo Kehrera lub Colina Dagbę.