Kolejny Portugalczyk w Manchesterze City? Klub chce za niego 70 mln euro

Przed obecnymi rozgrywkami do Manchesteru City dołączył Ruben Dias z Benfiki. Portugalczyk kosztował aż 68 mln euro, ale na Etihad Stadium chyba nikt nie żałuje wydania takiej kwoty. 24-latek szybko stał się ważnym punktem zespołu i uporządkował grę w obronie.

Niewykluczone, że wkrótce za partnera w defensywie będzie miał kolejnego rodaka. Manchester City bardzo poważnie interesuje się bowiem Nuno Mendesem ze Sportingu. 18-letni lewy obrońca w tym sezonie miał pewne miejsce w składzie nowych mistrzów Portugalii. W lidze zaliczył 28 występów - wszystkie od pierwszej minuty.

"Daily Mail" twierdzi, że Manchester City nawiązał już kontakt ze Sportingiem, by porozmawiać o ewentualnym transferze. Ze strony Portugalczyków nie padła na razie żadna konkretna kwota. Wiadomo jednak, że chcą zarobić więcej niż na sprzedaży Bruno Fernandesa do Manchesteru United. Wtedy zainkasowali 46,6 mln funtów.

Nie brakuje głosów, że Sporting zamierza grać twardo i puści Mendesa dopiero, gdy zainteresowany klub aktywuje kwotę odstępnego zapisaną w jego kontrakcie. Ta wynosi 70 mln euro, czyli równowartość 60 mln funtów.

18-latek ma już za sobą debiut w pierwszej reprezentacji Portugalii - zagrał w trzech meczach podczas marcowej tury eliminacji do mundialu. Bardzo prawdopodobne, że znajdzie się w kadrze na mistrzostwa Europy.

W kończącym się sezonu Guardiola w roli lewego obrońcy albo lewego wahadłowego wystawiał kilku piłkarzy. Byli to Benjamin Mendy, Oleksandr Zinczenko czy Joao Cancelo.