Kolejny niezły występ Sebastiana Szymańskiego. Dynamo Moskwa goni czołówkę
Dynamo Moskwa pokonało na wyjeździe w dramatycznych okolicznościach Tambow 2:1 w niedzielnym meczu rosyjskiej Priemjer Ligi. Całe spotkanie w zespole gości rozegrał Sebastian Szymański.
Reprezentant Polski, który wystąpił na pozycji “numeru 10”, nie strzelił tym razem gola ani nie zanotował asysty, ale był aktywny i dokładny w swoich podaniach oraz regularnie mijał dryblingiem rywali.
Szymański otrzymał też na początku meczu żółtą kartkę - w spotkaniu, w którym zajmujący miejsce w dolnej połowie ligowej tabeli gospodarze grali od 59. minuty w dziewięciu po dwóch czerwonych kartkach w krótkim odstępie czasu.
Mimo osłabienia Tambow doprowadził do remisu, a Dynamo potrzebowało rzutu karnego w doliczonym czasie gry, by rzutem na taśmę przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydującą bramkę zdobył Nikolay Komlichenko.
Bohaterem końcówki meczu okazał się jednak bramkarz Dynama, Anton Shunin, który w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry obronił trzecią w tym spotkaniu jedenastkę - egzekwowaną przez napastnika Tambowa, Germana Onugkha.
Dzięki wygranej Dynamo awansowało na czwarte miejsce w klasyfikacji i zmniejszyło stratę do trzeciego w tabeli Spartaka do czterech punktów.
W następną niedzielę drużyna Sebastiana Szymańskiego podejmie na własnym stadionie w derbach miasta Lokomotiw Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa.