Kolejny niemiecki mistrz świata kończy piłkarską karierę. Niespodziewana decyzja Benedikta Hoewedesa
Benedikt Hoewedes jeszcze niedawno grał wspólnie z Grzegorzem Krychowiakiem i Maciejem Rybusem w Lokomotiwie Moskwa. Gdy rozwiązał kontrakt z wicemistrzami Rosji, wielu spodziewało się, że wróci do Schalke 04 Gelsenkirchen. Niespodziewanie ogłosił jednak zakończenie kariery.
Benedikt Hoewedes w reprezentacji Niemiec rozegrał 44 mecze. W 2014 roku wraz z kolegami sięgnął po mistrzostwo świata. Podobnie jak Andre Schuerrle, tego lata zaskoczył wszystkich informacją o zakończeniu kariery.
Przez kilkanaście lat stoper reprezentował barwy Schalke 04 Gelsenkirchen, w którym debiutował w seniorskim futbolu. Na rok był wypożyczony do Juventusu, a później za pięć milionów euro pozyskał go Lokomotiw Moskwa.
32-latek rozwiązał ostatnio umowę z wicemistrzami Rosji i wszyscy spodziewali się, że znów zagra w Bundeslidze. Mimo tego, że na jego pozycji gra wielu starszych zawodników, Hoewedes niespodziewanie zdecydował się na zakończenie kariery.
- W ciągu ostatnich dwóch lat rozegrałem ponad 50 meczów dla Lokomotiwu. Regeneracja zajmuje mi więcej czasu niż kiedyś, ale przez długi czas mogłem to nadrobić swoim doświadczeniem. Ostatnio podróżowałem jednak kamperem ze swoją żoną i dzieckiem. Wtedy poraziło mnie, jak ważne było oglądanie syna z bliska. Piłka nożna stała się wtedy dla mnie zupełnie nieważna - powiedział Hoewedes w rozmowie z "Der Spiegel".
- Nasz syn ma teraz 21 miesięcy. Niestety, podczas pobytu w Moskwie niewiele się z nim widywałem. Wiele wycierpiałem. To był dla mnie trudny krok, bo do samego końca kochałem grać w piłkę nożną. Trudno porzucić wybieganie na stadion przy pełnych trybunach. Być może koronawirus i gra bez kibiców były wskazówką - dodał.
- To może zabrzmieć głupio, ponieważ sporo dostałem dzięki grze w piłkę, ale pieniądze nie są dla mnie ważne. Drogie zegarki i samochody nie pasują do mojego stylu życia. Zarobiłem już wystarczająco dużo - zakończył.