Kolejni giganci nie zamierzają uczestniczyć w Superlidze. Jest oficjalne stanowisko
Europejskie kluby zabierają głos w sprawie możliwego uczestnictwa w Superlidze. Oficjalny komunikat w tej sprawie wydał m.in. Manchester United.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości podjął dziś decyzję, która przypadła do gustu twórcom Superligi. Ogłoszono, że UEFA nie może zakazywać tworzenia innych rozgrywek piłkarskich.
Niedługo potem Superliga oficjalnie przedstawiła dokładny format. Nowy turniej miałby składać się trzech z dywizji, w których udział wzięłoby 64 drużyny. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Na razie w strukturach Superligi pozostają Real Madryt, FC Barcelona i Juventus. Manchester United ogłosił za to, że nie zmienił zdania i jest zaangażowany w udział w rozgrywkach pod egidą UEFA.
- Nasze stanowisko nie uległo zmianie. Pozostajemy w pełni zaangażowani w udział w rozgrywkach UEFA oraz pozytywną współpracę z UEFA, Premier League i innymi klubami za pośrednictwem Europejskiego Stowarzyszenia Klubów w sprawie dalszego rozwoju europejskiej piłki - oświadczył Manchester United.
Manchester United nie jest jedynym klubem, który odciął się od Superligi. Oficjalne komunikaty wydali również m.in. Bayern Monachium, AS Roma, Atletico Madryt czy Borussia Dortmund.
- Przyjęliśmy do wiadomości orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Superligi. Nie zmienia to jednak stanowisko Bayernu Monachium, że takie rozgrywki stanowiłyby atak na znaczenie lig krajowych i europejski futbol. Bundesliga stanowi podstawę Bayernu, podobnie jak wszystkie ligi krajowe są podstawą europejskich klubów piłkarskich. Dlatego naszym obowiązkiem jest je wzmacniać, a nie osłabiać. Wspieramy zatem wszystkie europejskie rozgrywki klubowe pod patronatem UEFA - ogłosił Jan-Christian Dreesen, dyrektor generalny Bayernu.
Nikogo nie mogło zdziwić, że PSG również odcięło się od Superligi. Nasser Al-Khelaifi pozostaje przewodniczącym Europejskiego Stowarzyszenia Klubów, zatem od początku wspierał on UEFA w walce z ideą powstania nowych rozgrywek.