Kolejne zwycięstwo Liverpoolu. Rewelacyjny start maszyny Slota [WIDEO]
Liverpool pokonał Aston Villę 2:0 (1:0). Dzięki temu "The Reds" mają pięć punktów przewagi nad drugim Manchesterem City.
W 20. minucie Liverpool wyszedł ze znakomitą kontrą. Piłkę miał Salah, którego powalił jeden z rywali. Jednocześnie Egipcjanin zdołał przypadkowo zgrać do Nuneza, który wpadł w pole karne i strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania. Niedługo później Aston Villa domagała się "jedenastki", ale sędzia nie przychylił się do tej interpretacji.
Jednocześnie "The Reds" mieli problemy. W 25. minucie z boiskiem pożegnał się Alexander-Arnold. Kontuzjowanego Anglika zmienił Bradley.
W 33. minucie kolejną sytuację miał Nunez, ale tym razem Urugwajczyk uderzał znacznie gorzej. Sami "The Villans" też mieli okazję, ale Kelleher zdołał poradzić sobie ze strzałem Onany.
Po zmianie stron przyjezdni grali jeszcze lepiej. W 59. minucie znów domagali się rzutu karnego. Tym razem ich pretensje wydawały się bardziej uzasadnione, lecz analiza VAR wykazała, że przewinienia nie było.
Aston Villa starała się jednak dalej, a jednocześnie coraz mocniej odsłaniała. Liverpool starał się wykorzystać to dzięki dynamicznym kontrom. Pierwszą z nich zdołał zatrzymać Konsa, ale w drugiej rewelacyjnie zachował się Salah. Egipcjanin bez większego trudu zatańczył z rywalami i podwyższył na 2:0.
Więcej goli w sobotnim meczu Premier League nie było. "The Reds" wygrali 2:0 (1:0), dzięki czemu umocnili się na pierwszym miejscu tabeli Premier League. Przewaga nad drugim Manchesterem City wynosi pięć punktów.