Kolejne szalone lato w FC Barcelonie? Xavi wskazał, na jakich pozycjach chce nowych piłkarzy

FC Barcelona szuka sposobu na sfinansowanie transferów. "Sport" twierdzi, że Xavi chciałby mieć w drużynie aż sześciu nowych zawodników.
Barcelona od dawna znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Jej letnie transfery będą w dużej mierze uzależnione od tego, kogo i za ile uda się sprzedać.
"Sport" podkreśla, że Barcelona starannie wybiera piłkarzy, z którymi zamierza się rozstać. Nie chodzi tylko o jak najmniejszy uszczerbek dla siły drużyny, ale też o jak największy zysk księgowy. W pierwszej kolejności odejść mieliby zatem zawodnicy, których transfery zostały już zamortyzowane albo tacy, którzy przyszli na Camp Nou za darmo.
Gazeta uważa, że z tego powodu Barcelona wolałaby sprzedać Ansu Fatiego, a nie swoich innych ofensywnych zawodników. W klubie zdają sobie sprawę, że trudno będzie odzyskać 55 mln euro wyłożone za Ferrana Torresa. Z kolei w przypadku sprzedaż Raphinhi wygenerowałaby stosunkowo mały zysk księgowy.
Dla Barcelony korzystne z tego punktu widzenia byłoby też sprzedanie Andreasa Christensena czy Francka Kessiego. Ich odejście nie jest jednak przesądzone.
Kilku piłkarzy jest nietykalnych. Barcelona nie rozważa sprzedaży Pedriego, Ronaldo Araujo czy Frenkiego de Jonga, którego przecież rok temu wypychała z klubu.
Na kogo Barcelona zbiera pieniądze? Nie tylko na Leo Messiego, o którego powrocie na Camp Nou jest głośno w ostatnich dniach. Zachcianki Xaviego są znacznie większe. Trener Barcelony chciałby w drużynie także nowych stopera, bocznego obrońcę, środkowego pomocnika, skrzydłowego i napastnika.