Kolejne duże zmiany w Rakowie Częstochowa. Nowa strategia na letnie transfery, jasna deklaracja właściciela

Do tej pory właściciel Rakowa nie szczędził pieniędzy na głośne wzmocnienia. Na Stratosa Svarnasa czy Deiana Sorescu wykładał po niespełna milion euro. Teraz strategia ma być jednak inna.

Niewykluczone, że miało to wpływ na decyzję Marka Papszuna o odejściu z klubu. Usłyszał on bowiem od Świerczewskiego, że nie będzie mógł liczyć na równie duże wydatki. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Podobne informacje właściciel "Medalików" przekazał podczas środowej rozmowy z "Kanałem Sportowym". Zapowiedział, że Raków polował będzie na darmowe transfery oraz wypożyczenia.

- Na pewno nie będziemy szastać pieniędzmi. To będą raczej transfery darmowe albo wypożyczenia z opcją wykupienia. Myślę, że nie będziemy wydawać takich pieniędzy, jakie wydawaliśmy do tej pory. Będziemy gospodarować środkami pieniężnymi zdecydowanie lepiej. Będziemy bardziej oszczędni - zapowiedział Świerczewski.

Na razie właściciel klubu nie chciał mówić więcej o tym, które pozycje zostaną wzmocnione w trakcie najbliższego okienka. To okaże się dopiero po zakończeniu obecnego sezonu.

- Monitorujemy zawodników praktycznie na każdą pozycję. Do momentu, kiedy batalia w Ekstraklasie i Pucharze Polski się nie zakończy, nie chciałbym wskazywać konkretnych pozycji, nad którymi będziemy pracować - podkreślił.