Kolejna wpadka Wieczystej. Awans mocno się oddala [WIDEO]

Z pięciu ostatnich meczów ligowych ekipa ze stolicy Małopolski przegrała aż trzy. W efekcie pod znakiem zapytania stanęła przyszłość Sławomira Peszki w roli pierwszego trenera.

W czwartkowe popołudnie Wieczysta rozegrała kolejny mecz ligowy. Domowe spotkanie ze Świtem Szczecin krakowianie zaczęli fatalnie - w 12. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Ropski wygrał walkę z Pazdanem i głową skierował piłkę do siatki.

Kwadrans później było już 0:2. Tym razem po dośrodkowaniu Aftyki z rzutu rożnego interweniować próbował Kasolik, ale skończyło się jedynie trafieniem samobójczym.

Po chwili sytuacja Wieczystej mogła stać się jeszcze trudniejsza. Mikułko obronił jednak uderzenie Nowickiego z rzutu karnego, utrzymując swój zespół w grze.

W przerwie Peszko dokonał aż trzech zmian, niedługo potem wprowadził na murawę jeszcze dwóch nowych zawodników. Jak się okazało, była to bardzo dobra decyzja.

To właśnie rezerwowi odmienili bowiem losy spotkania. W 63. minucie z dystansu przymierzył Michał Trąbka, przywracając gospodarzom nadzieję na korzystny wynik.

Wieczysta poszła za ciosem i w 75. minucie doprowadziła do wyrównania za sprawą kolejnego rezerwowego. Tym razem w polu karnym rywali przytomnie zachował się Vukojević.

Na zdobycie zwycięskiej bramki gospodarzom brakło już jednak czasu. Remis 2:2 oznacza, ze przewagę nad krakowianami mogą powiększyć Pogoń Grodzisk Wielkopolski i Polonia Bytom. Obie drużyny dopiero rozegrają swoje spotkania w 27. kolejce.