Kolejna wpadka Lecha Poznań! Show Rafała Wolskiego przy Bułgarskiej, Wisła Płock znów jest liderem [WIDEO]

Kolejna wpadka Lecha Poznań! Show Rafała Wolskiego przy Bułgarskiej, Wisła Płock znów jest liderem [WIDEO]
Pawel Jaskolka / PressFocus
Początek sezonu 2022/2023 jest bardzo nieudany dla Lecha Poznań. Mistrzowie Polski w niedzielę doznali kolejnej porażki. Przed własną publicznością ulegli 1:3 Wiśle Płock. "Nafciarze" wrócili dzięki temu na fotel lidera. Pierwsze skrzypce w ekipie gości grał Rafał Wolski.
John van den Brom od tygodni musi zmagać się ze sporymi problemami kadrowymi. Przed meczem z Wisłą ze względu na kontuzję wypadł Artur Rudko, którego w bramce zastąpił Filip Bednarek. Parę stoperów tworzyli natomiast młody Maksymilian Pingot i debiutujący Filip Dagerstal.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wisła Płock, która miała naprawdę świetny początek sezonu, przy Bułgarskiej nie zamierzała jedynie się bronić. Już w szóstej minucie dobrą okazję na gola miał Sekulski, który uderzył obok słupka. W odpowiedzi z dystansu strzelał Mikael Ishak, lecz z tym uderzeniem poradził sobie Gradecki.
Jeszcze przed przerwą "Nafciarze" wyszli na prowadzenie. Znakomitym dośrodkowaniem popisał się Rafał Wolski, a jego wrzutkę wykorzystał Vallo. O szybkie wyrównanie starał się Amaral, Portugalczyk nie zdołał jednak pokonać Gradeckiego.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy Wisła podwyższyła prowadzenie, a pierwsze skrzypce znów grał Wolski. Tym razem pomocnik płockiej drużyny popisał się pięknym uderzeniem, nie dając szans Filipowi Bednarkowi.
W 57. minucie Van den Brom dokonał potrójnej zmiany, wpuszczając na boisko Velde, Kwekweskeriego i Murawskiego. Po chwili Wisła mogła prowadzić 3:0. gdyby skuteczniejszy był Davo. W innej sytuacji "Kolejorza" przed stratą gola uchroniła z kolei tylko interwencja Alana Czerwińskiego.
Mistrzowie Polski nie zamierzali się jednak poddawać. W 68. minucie nadzieję w ich serca wlał Michał Skóraś, który strzałem zza pola karnego zdobył bramkę kontaktową. To było jednak za mało, aby Lech zdobył dziś punkty.
Mimo prób "Kolejorz" nie zdołał doprowadzić choćby do wyrównania. Najbliżej szczęścia był Velde, który w sytuacji sam na sam z Gradeckim trafił prosto w bramkarza. W końcówce do siatki trafiła za to Wisła.
Fenomenalną kontrę przeprowadzili dwaj rezerwowi. Rasak dograł do Kolara, a ten dobił rywali. Tym samym poznaniacy wciąż pozostają bez choćby jednego punktu. Wisła ma natomiast komplet zwycięstw i znów zajmuje pozycję lidera.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik31 Jul 2022 · 19:23
Źródło: własne

Przeczytaj również