Kolejna kontuzja w Realu Madryt! Klub nie może w to uwierzyć
Kontuzje nie przestają omijać Realu Madryt. Po meczu z Villarrealem kłopoty zdrowotne zgłosił kolejny piłkarz. Mimo to udał się on na zgrupowanie swojej reprezentacji. Działacze "Królewskich" są wściekli.
Real Madryt pokonał Villarreal (2:0) w ramach rozgrywek La Liga. Na listę strzelców po stronie "Królewskich" wpisali się Fede Valverde i Vinicius Jr.
Spotkanie rozgrywane na Estadio Santiago Bernabeu zostało okupione groźną kontuzją Daniego Carvajala. Już w doliczonym czasie gry Hiszpan doznał urazu kolana. Po przeprowadzeniu dokładnych badań spełnił się najgorszy scenariusz. Prawy obrońca zerwał więzadła krzyżowe.
Meczu z Villarrealem nie dokończyli również Vinicius Junior i Eder Militao. Atakujący Realu odniósł kontuzję odcinka szyjnego kręgosłupa. Defensor opuścił zaś boisko przed czasem z powodu problemów mięśniowych.
Z informacji podanej przez AS wynika, że mimo zgłoszonego urazu Militao został poproszony przez federację o przyjazd na zgrupowanie reprezentacji Brazylii. Sztab chciał przeprowadzić dodatkowe badania, aby upewnić się, czy Real celowo nie zatrzymał piłkarza.
Decyzja podjęta przez brazylijski związek rozwścieczyła stołeczny klub. Podróż do Sao Paulo, gdzie stacjonuje kadra, trwa bowiem 12 godzin. Na miejscu okazało się, że Militao faktycznie ma problemy zdrowotne. Piłkarz udał się zatem w drogę powrotną do Madrytu.
Rozbrat 26-latka z grą nie potrwa jednak długo. Hiszpańskie media donoszą, że wróci on na boisko zaraz po przerwie na kadrę.