Kolejna kompromitacja Legii Warszawa! Borucowi puściły nerwy, wyleciał z boiska z czerwoną kartką [WIDEO]
Legia Warszawa w ostatnim niedzielnym meczu 21. kolejki PKO Ekstraklasy przegrała na własnym boisku 0:1 z Wartą Poznań. Nerwy puściły Arturowi Borucowi, który w drugiej połowie wyleciał z boiska z czerwoną kartką.
Mistrzowie Polski w pierwszym tegorocznym spotkaniu pewnie wygrali z Zagłębiem Lubin i wydawało się, że złapią właściwy rytm. W meczu z Wartą Poznań znów zaprezentowali się jednak po prostu fatalnie.
W pierwszej części spotkania częściej znajdowali się co prawda w ataku pozycyjnym, lecz nie wynikało z tego praktycznie żadne zagrożenie. To goście byli zespołem zdecydowanie konkretniejszym pod bramką rywala.
W 23. minucie Warta wyszła na prowadzenie. Dość przypadkowo piłka trafiła do Zrelaka, który znakomicie obsłużył Szymonowicza. Temu ostatniemu pozostało w zasadzie umieszczenie futbolówki w praktycznie pustej bramce.
Legia kompletnie nie miała pomysłu na to, jak atakiem pozycyjnym sforsować obronę rywali. Pierwszy celny strzał gospodarze oddali dopiero w 45. minucie, a i tak to uderzenie nie mogło sprawić większych problemów Lisowi.
Po pierwszej połowie mistrzów Polski pożegnały gwizdy z trybun stadionu przy Łazienkowskiej. Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Wynik mógł podwyższyć Trałka, który z rzutu wolnego uderzył tuż nad poprzeczką.
W 71. minucie nerwy kompletnie puściły Arturowi Borucowi. Bramkarz gospodarzy miał piłkę w rękach, gdy specjalnie odepchnął stojącego na jego drodze Szymonowicza. Po analizie VAR arbiter podyktował rzut karny, a byłego reprezentanta Polski wyrzucił z boiska.
Boruc długo nie mógł się z tym pogodzić, ale Legia musiała radzić sobie w dziesiątkę, a między słupkami stanął Cezary Miszta. Presji nie wytrzymał Zrelak, który przestrzelił z jedenastu metrów.
Legia próbowała odrobić jeszcze jednobramkową stratę, lecz nie była w stanie tego zrobić i przegrała 0:1, choć szczęścia próbowali między innymi Tomas Pekhart i Paweł wszołek. Przez to spadła na przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Warta wydostała się natomiast ze strefy spadkowej, spychając do niej Zagłębie Lubin.