Kolejna klęska Manchesteru United! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego [WIDEO]

Kolejna klęska Manchesteru United! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego [WIDEO]
screen/Viaplay
Ruben Amorim na razie nie jest cudotwórcą. Jego Manchester United przegrał 0:2 z Wolverhampton w 18. kolejce Premier League. "Czerwone Diabły" pozostają w dolnej połowie tabeli.
Manchester podszedł do tego meczu po dwóch bolesnych porażkach. Najpierw Tottenham wyeliminował United z Carabao Cup, wygrywając 4:3, a następnie Bournemouth zdobyło Old Trafford, zwyciężając 3:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na początku starcia na Molineux Bruno Fernandes był niezwykle aktywny. Najpierw Portugalczyk oddał strzał, który został zablokowany. Następnie Jose Sa złapał piłkę po nieprecyzyjnym zagraniu rodaka.
Po kwadransie "Wilki" mogły objąć prowadzenie. Andre Onana w ostatniej chwili uprzedził Stranda Larsena, który już szykował się do uderzenia na bramkę z bliskiej odległości. W kolejnej akcji Noussair Mazraoui uporał się z szarżującym Ait-Nourim.
W 18. minucie Hojlund nie doszedł do piłki wrzuconej przez Mainoo. Sa obronił strzał Dalota, a po drugiej stronie boiska Guedes huknął w trybuny. Niedługo potem Onana kapitalnie poradził sobie z główką Stranda Larsena.
Obie drużyny szukały okazji na objęcie prowadzenia. Po jednym z rzutów rożnych gości Sa zachował czujność i uniemożliwił Martinezowi zdobycie bramki. Pod koniec pierwszej połowy niewiele zabrakło, aby Semedo strzelił pięknego gola z dystansu.
Wyrównana pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Na początku drugiej odsłony Bruno Fernandes wyleciał z boiska. Pomocnik niepotrzebnie sfaulował Semedo pod polem karnym Wolverhampton, za co obejrzał drugą żółtą i konsekwencji czerwoną kartkę.
"Wilki" mogły błyskawicznie wykorzystać grę w przewadze. Strand Larsen trafił do siatki, ale bramka nie została uznana z powodu spalonego.
W 58. minucie Wolverhampton dopięło swego. Cunha trafił do siatki po zagraniu bezpośrednio z rzutu rożnego.
Onana domagał się jeszcze anulowania bramki, sugerując faul Doherty'ego. Sędzia uznał, że nie doszło do naruszenia przepisów. Gospodarze objęli prowadzenie.
Amorim zareagował na utratę gola, przeprowadzając potrójną zmianę. Na murawie zameldowali się Antony, Casemiro i Christian Eriksen. Tuż po wejściu na boisko Antony uderzył obok bramki. Z kolei Eriksen nie stworzył większego zagrożenia po rozegraniu rzutu wolnego.
W 80. minucie Amorim wpuścił jeszcze z ławki Alejandro Garnacho i Joshuę Zirkzee. Żaden z rezerwowych nie został bohaterem "Czerwonych Diabłów".
W doliczonym czasie Hwang Hee-Chan dobił gości z Old Trafford. Ekipa Wolverhampton wygrała 2:0 i awansowała na 17. miejsce w tabeli. Manchester pozostaje na 14. lokacie.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos26 Dec 2024 · 20:26
Źródło: własne

Przeczytaj również