Kolega z zespołu Marcina Bułki usłyszał diagnozę. Potwierdziło się najgorsze

Piątkowy mecz Ligue 1 między Paris Saint-Germain a Niceą zapadnie na długo w pamięci szczególnie polskim kibicom. Nie dość, że podopieczni Luisa Enrique przegrali swój pierwszy mecz w tym sezonie ligowym, to fenomenalnie w bramce spisał się Marcin Bułka, bez którego interwencji (które możecie zobaczyć TUTAJ) zespół "Le Gym" prawdopodobnie nie zdołałby zwyciężyć w tym spotkaniu.

Kapitalny występ Polaka przyćmił innego zawodnika defensywy zespołu Francka Haise'a, który również tego dnia wykonywał bardzo dużo pracy. Mowa tu o Mohamedzie Abdelmonemie. Egipcjanin niczym rzep przyczepił się do Chwiczy Kwaracchelii, skutecznie odbierając mu pole do popisu.

W 67. minucie 26-latek nie był jednak w stanie kontynuować gry. Po starciu z Fabianem Ruizem doznał bardzo bolesnego i niebezpiecznie wyglądającego skrętu kolana. Ostatecznie opuścił boisko na noszach, zalany łzami. Wszyscy spodziewali się najgorszego.

W sobotę klub wydał oficjalny komunikat na temat zdrowia piłkarza. Diagnoza – zerwane więzadła krzyżowe w kolanie. Niewykluczone, że poza końcówką sezonu Egipcjanina ominie także styczniowy Puchar Narodów Afryki.

Mohamed Abdelmonem to 33-krotny reprezentant Egiptu. Razem z "Faraonami" wystąpił na dwóch edycjach Pucharu Narodów Afryki, w 2021 i 2023 roku. Na tym pierwszym turnieju został jedną z absolutnych rewelacji rozgrywek, zdobywając ze swoim zespołem srebrny medal. Do Nicei trafił w sierpniu 2024 roku z Al-Ahly za około 4,2 miliona euro.