"Modliłem się o kontuzję". Kolega Fabiańskiego zaszokował
Wstrząsające wyznanie Michaila Antonio. Reprezentant Jamajki był o krok od porzucenia piłki nożnej z uwagi na problemy mentalne.
Michail Antonio to jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy West Hamu. Napastnik jest zawodnikiem "Młotów" od 2015 roku. W tym czasie wystąpił w 307 meczach, w których strzelił 82 gole i zanotował 40 asyst.
W sezonie 2022/2023 Antonio wygrał wraz z kolegami z drużyny Ligę Konferencji Europy. Choć był to najważniejszy sukces w karierze Jamajczyka, nie potrafił on się z tego cieszyć. Przechodził wtedy przez poważny kryzys, przez który znienawidził futbolu i był niedaleko od zaprzestania jego uprawiania.
- Zwyczajnie przestałem lubić futbol. Modliłem się o kontuzję, żeby uniknąć gry. Po tym, jak wygraliśmy Ligę Konferencji Europy, chłopaki i trener wyszli się bawić, upili się, nie spali przez dwa dni. Ja wolałem przespać się w autokarze. Wróciłem do hotelu i poszedłem spać, gdy wszyscy imprezowali - wyznał.
- Byłem wyczerpany z powodu wszystkiego, co działo się w moim życiu. Przechodziłem rozwód. Chcąc o siebie zawalczyć, rozpocząłem terapię. Gdy rozmawiałem z terapeutą, po prostu zalałem się łzami. To przyniosło mi ulgę. Uważałem, że terapia jest dla wariatów, ale zmieniła moje życie - przekazał.
Snajper wyznał, że od dłuższego czasu zmaga się z licznymi problemami mentalnymi, choć jest postrzegany jako pełen optymizmu. Zapowiedział również, że będzie uczestniczył w terapii przez co najmniej dwa lata.
W obecnym sezonie Michail Antonio rozegrał 31 spotkań - zdobył siedem bramek i dołożył dwie asysty. Jego kontrakt z "Młotami" wygasa z końcem czerwca. Portal Transfermarkt wycenia go na sześć milionów euro.