Kluby Premier League też nie będą płacić niezaszczepionym piłkarzom? Mogą wziąć przykład z Bayernu
Jak informuje "Daily Mail", kluby Premier League sprawdzają, czy mają możliwość niepłacenia niezaszczepionym piłkarzom, jeśli ci trafią na kwarantannę lub izolację. Szlak Anglikom wytyczył niedawno Bayern Monachium.
W lidze angielskiej problem z koronawirusem jest coraz poważniejszy. Z uwagi na zakażenia przekładane są kolejne mecze, bo drużyny zdziesiątkowane wirusem zgłaszają niezdolność do gry. Z tym problemem w ostatnim czasie zmagał się Tottenham, teraz podobny kłopot mają w Manchesterze United.
Mówi się, że taki obrót spraw wynika ze słabego zaszczepienia wśród piłkarzy występujących w zespołach Premier League. Władze klubów zastanawiają się, jak zmotywować zawodników do przyjęcia szczepionki.
"Daily Mail" donosi, że Anglicy rozważają obcięcie pensji niezaszczepionym piłkarzom przebywającym na kwarantannie lub izolacji. Kolejne kluby sprawdzają, czy takie działanie jest zgodne z prawem. W Premier League obawiają się, że nowy wariant koronawirusa, Omikron, zupełnie zrujnuje zaplanowany kalendarz gier.
Dziennikarze "Mail" twierdzą, że w szatniach wielu drużyn rośnie presja na niezaszczepionych, których zaszczepieni koledzy dają do zrozumienia, że oni także cierpią przez ich podejście. Do szczepień gorąco mają namawiać również menedżerowie.
Według "Daily Mail" wskaźniki szczepień pozostają niskie w wielu klubach czterech najwyższych lig w Anglii, a w co najmniej trzech zespołach Premier League zaszczepiło się mniej niż 50% zawodników.
Kilka tygodni temu decyzję o niepłaceniu niezaszczepionym piłkarzom przebywającym na kwarantannie lub izolacji podjął Bayern Monachium. Ukarano m.in. Joshuę Kimmicha, który przyznał już, że gdy tylko będzie mógł (aktualnie jest ozdrowieńcem po dopiero co przebytej chorobie), to się zaszczepi.