Klub z MLS rozmawia z Neymarem. Grałby z Polakiem

Neymar w jednej drużynie z Davidem Porebą? To możliwe. Chicago Fire rozpoczęło wstępne rozmowy dotyczące transferu byłego gracza Barcelony i PSG.

Brazylijczyk nie jest obecnie zarejestrowany w lidze saudyjskiej. Piłkarz został jedynie uprawniony do występów w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. Ma to związek z umową 32-latka, która obowiązuje tylko do 30 czerwca 2025 roku.

Jednocześnie na Bliskim Wschodzie chcą zatrzymać Neymara. Niewykluczone, że gracz pożegna się z Al-Hilal, ale trafi do innego saudyjskiego klubu. Włodarze ligi chcą bowiem utrzymać atrakcyjność rozgrywek, a także uczynić Brazylijczyka jednym z ambasadorów Mistrzostw Świata 2034.

Niemniej, sytuacji doświadczonego zawodnika uważnie przyglądają się inne drużyny. Na ten moment najbardziej konkretne jest Chicago Fire. Zespół z MLS rozpoczął wstępne negocjacje.

Amerykanie oferują Neymarowi warunki zbliżone do tych, jakie Lionel Messi ma w Interze Miami. To wiąże się z zarobkami na poziomie 20 mln dolarów rocznie.

Przedstawiciele Brazylijczyka oczekują jednak znacznie więcej. 32-latek miałby zostać najlepiej opłacalnym graczem w USA. Przypomnijmy, że w Al-Hilal inkasuje około 100 mln dolarów rocznie. Na taką stawkę nie może pozwolić sobie żadna drużyna z MLS.

Chicago Fire to na ten moment jedyny klub z MLS, który jest uprawniony do negocjacji z Neymarem. W poprzednim sezonie zespół uplasował się na ostatnim miejscu Konferencji Wschodniej.