Klub z LM wysłał prezent legendzie. Mistrzowski podpis [WIDEO]
Tegoroczny uczestnik Ligi Mistrzów wysłał małe upominki ekspertom CBS Sports. Koszulki tego klubu otrzymali Thierry Henry i Micah Richards. Przed laty grali oni w Premier League.
Piłkarze Stade Brest, którzy nieoczekiwanie awansowali do Ligi Mistrzów, wciąż mają realne szanse na awans do czołowej ósemki. W środę francuski klub musiał jednak uznać wyższość Szachtara Donieck.
Drużyna prowadzona przez Erica Roya uległa 0:2. Bramki dla wielokrotnego mistrza Ukrainy zdobyli Kevin oraz Heorhii Sudakow. W efekcie Stade Brest spadło na 13. miejsce w tabeli Ligi Mistrzów.
Jeszcze przed meczem z Szachtarem klub z Ligue 1 sprawił mały prezent ekspertom stacji CBS Sports, która transmituje mecze w ramach Ligi Mistrzów. Thierry Henry i Micah Richards otrzymali koszulki.
W trakcie studia trykoty od francuskiego klubu przekazała prowadząca Kate Scott. Były piłkarz m.in. Arsenalu dostał koszulkę ze swoim nazwiskiem. Na szczególną personalizację zasłużył z kolei Anglik.
Na plecach znalazł się napis: "Brest Lover", co rozbawiło Richardsa. 36-latek wybuchł śmiechem. Aż tak wielkich powodów do radości nie miał Jamie Carragher. Stade Brest zapomniało o ikonie Liverpoolu.
Wielkimi krokami zbliża się kolejny mecz Stade Brest w Lidze Mistrzów. Na zakończenie rywalizacji w tej fazie francuski klub zmierzy się z Realem Madryt. Stołeczny zespół nadal walczy o czołową ósemkę.