Klub upada na oczach fanów. Odjęto mu... 76 punktów
![Klub upada na oczach fanów. Odjęto mu... 76 punktów Klub upada na oczach fanów. Odjęto mu... 76 punktów](https://pliki.meczyki.pl/big700/491/65f986d1575b4.jpg)
Za kilkanaście dni rumuńskie Mioveni przestanie istnieć. Federacja nie patyczkowała się z drugoligowcem, który wpadł w finansowe tarapaty.
W polskim futbolu nie sposób nie otrzymać licencji na grę w lidze. Niezależnie od problemów finansowych w klubach zakazy transferowe pozostają bez pokrycia, a grzywny przyznaje się w zawieszeniu.
Zdecydowanie inaczej jest w Rumunii. Drugoligowe Mioveni jest na dobrej drodze do pobicia rekordu liczby odjętych punktów. W tych rozgrywkach na klub nałożono siedem kar odjęcia punktów w tabeli.
Tym samym drużynie odebrano już 76 punktów. Wobec dwóch wygranych i dwóch remisów w 16 starciach zespół zajmuje 21. miejsce na zapleczu rumuńskiej ekstraklasy. Ustępuje tylko Viitorulowi Targu Jiu, który jest traktowany na innych zasadach, gdyż... w ogóle nie przystąpił do rozgrywek.
Co jest powodem tak dużych kar? Zaległości finansowe względem byłego trenera i aktualnych zawodników. Od grudnia komisja dyscyplinarna rumuńskiej federacji nakłada nowe kary niemal co tydzień.
Pensji od miesięcy nie otrzymali już trener Nicolae Dica oraz piłkarze: Andrei Trascu, Ionut Burnea, Stefan Blanaru, Daniel Serbanica, Daniel Toma, Davide Massaro, Alin Vasalie i Ion Cararus. Za opóźnienia w płatnościach każdemu z nich klub gubi kolejne oczka. Nakładane są też kary finansowe.
Oprócz zwrócenia się do rumuńskiego związku kolejni gracze kierują się również do FIFA i rozwiązują umowy z winy klubu. Z tego powodu ostatnie występy Mioveni kończyły się walkowerami lub blamażami w wykonaniu juniorów. Poddali się nie tylko oni. Odszedł również prezes Claudiu Cojocaru!
To on jest jednak głównym winowajcą upadku Mioveni. W trakcie zimowego okna transferowego w rozgrywkach 2022/2023 wydał na ruchy ponad trzy miliony euro, aby utrzymać drużynę w elicie. Zespół spadł, więc Cojocaru potem nie miał z czego spłacić zaległości. Obciął więc pensje graczom...
Granie na zapleczu rumuńskiej ekstraklasy zostanie wznowione 22 lutego. Jeśli Mioveni nie podejdzie do starcia z Corvinulem Hunedoara, zostanie wykluczone z rozgrywek. Wtedy najpewniej upadnie.