"Klub musi to rozwiązać. Inaczej będą kłopoty". Kulisy sytuacji w Legii
Znów dużo dzieje się wokół Goncalo Feio. Na kanale Meczyki.pl na YouTube o sytuacji trenera Legii mówił Łukasz Olkowicz.
Runda jesienna była bardzo burzliwa w Legii. Już w październiku mówiło się, że Feio jest zagrożony zwolnieniem. Portugalczyk przetrwał, poprawił wyniki drużyny w Ekstraklasie, a w dodatku wprowadził ją do 1/8 finału Ligi Konferencji.
Według naszych informacji po ostatnim meczu Legii w fazie ligowej tych rozgrywek doszło do spięcia między Feio z Dariuszem Mioduskim. Portugalczyk miał pretensje do osób rządzących klubem. Szeroko na ten temat piszemy TUTAJ.
Od dłuższego czasu sporo mówi się o relacjach Feio z dyrektorem sportowym Jackiem Zielińskim i szefem skautingu Radosławem Mozyrko. Zdaniem Olkowicza jest zwłaszcza w tym drugim przypadku.
- To, co niektórzy piszą na X, że relacje na linii Feio - Zieliński są dramatyczne, to nieprawda. Kiedy w październiku była najgorsza atmosfera wokół Portugalczyka, to w jego obronie stanęli piłkarze i Jacek Zieliński - powiedział Olkowicz.
- Klub musi w końcu rozwiązać konflikt między Goncalo Feio a Radosławem Mozyrko. Albo w jedną stronę, albo w drugą. W innym wypadku będą kłopoty - uważa dziennikarz.
Olkowicz uważa, że celem Feio może być przejęcie większej władzy w Legii. Jego zdaniem szkoleniowiec mógłby chcieć przejąć także kompetencje dotyczące transferów.
- Feio pracuje najwięcej w Legii i myślę, że jest przekonany, że robi najwięcej dla drużyny, dlatego chciałby, by wszystko kręciło się wokół niego. Skoro tyle od siebie daje, to chce mieć większe możliwości - zastanawia się Olkowicz.
- Działacze Legii muszą dogadać się z Goncalo Feio, bo szkoda byłoby tego kapitału. Portugalczyk spełnił każde powierzone mu zadanie - awansował do Ligi Konferencji, wciąż jest w grze w wyścigu po mistrzostwo, osiągnął ćwierćfinał Pucharu Polski, rozwinął takich piłkarzy jak np. Pankov, Kapuadi czy Morishita, kibice i piłkarze są za nim. Nie lekceważyłbym tego - zakończył dziennikarz.