Klub MLS zapłaci kibicom, którzy przyjdą na mecz z Interem Miami. Nietypowa reakcja na kontuzję Leo Messiego
Kontuzja odniesiona jakiś czas temu przez Leo Messiego sprawiła, że jeden z klubów MLS nie ma pewności, czy kibice, którzy kupili bilety na najbliższy mecz, pojawią się na trybunach. W efekcie znaleźli pomysł, jak zachęcić fanów do wizyty na stadionie.
W czwartek zostanie rozegrany mecz Chicago Fire z Interem Miami w ramach rozgrywek Major League Soccer. Wiele wskazuje na to, że zespół z Florydy będzie musiał sobie radzić bez Leo Messiego. Mistrz świata z Kataru wciąż narzeka na problemy zdrowotne.
Argentyńczyk wraca do pełni sił po odniesionym jakiś czas temu urazie mięśniowym. 36-letni piłkarz opuścił już mecze z Atlantą United, Orlando City, New York City i Houston Dynamo.
Niemal pewne jest, że gwiazdor Interu Miami nie pomoże swojej drużynie w nadchodzącym starciu z Chicago Fire. W składzie pojawią się za to Sergio Busquets oraz Jordi Alba.
Hiszpański duet nie zdoła jednak przyciągnąć fanów, jak zrobiłby to Leo Messi. Na wieść o transferze byłego zawodnika PSG do MLS bilety zaczęły wyprzedawać się w ekspresowym tempie. Taka sytuacja miała miejsce m.in. w przypadku Chicago Fire. Podczas spotkania z Interem miało dojść do zapełnienia trybun. Wejściówkę na ten mecz kupiło 61 500 kibiców.
Z uwagi na to, że kłopoty zdrowotne, z którymi zmaga się gwiazdor, wykluczą go z występu na Soldier Field, zainteresowanie tym starciem zaczęło spadać. Z tego powodu działacze klubu podjęli decyzję o wyjściu z bardzo nietypową inicjatywą.
Jak czytamy, Chicago Fire chce nagrodzić każdego fana, który w czwartek pojawi się na stadionie. Z informacji przekazanej przez oficjalną stronę klubu wynika, że klub przekaże kibicom 250 dolarów na zakup karnetu na przyszły sezon lub 50 dolarów dla każdej osoby, która będzie chciała nabyć bilet na pojedynczy mecz.
- Chociaż nie mamy informacji na temat dostępności Leo Messiego na nasz jutrzejszy mecz, wiemy, że nasi kibice mogą czuć rozczarowanie, jeśli nie będą mieli okazji zobaczyć go na boisku - napisał klub MLS w oficjalnym oświadczeniu.