Klopp ostrzega Villarreal: Sorry, to jeszcze nie koniec. Musicie przyjechać na Anfield

Liverpool przegrał na wyjeździe z Villrrealem 0:1 w pierwszym półfinale Ligi Europy. Juergen Klopp jest jednak przekonany, że jego drużyna odrobi straty i awansuje do finału tych rozgrywek.
Gospodarze gola na wagę zwycięstwa strzelili już w doliczonym czasie gry, co mocno zdenerwowało menedżera Liverpoolu.
- Oczywiście, że nie jestem z tego zadowolony. Strzelili nam gola w doliczonym czasie meczu po kontrataku. To było bez sensu - mówił Klopp.
- To dopiero pierwszy mecz. Moja pierwsza myśl po zakończeniu spotkania brzmiała: "sorry, to jeszcze nie koniec, musicie przyjechać na Anfield, a my będziemy gotowi". Ten wyścig jeszcze się nie skończył - zapowiada charyzmatyczny szkoleniowiec.
- Nie mam ani więcej, ani mniej pewności siebie niż miałem przed pierwszym meczem. Musimy rozwiązać kilka problemów, ale już w tym meczu widziałem, że jesteśmy na dobrej drodze. Były momenty, w których graliśmy naprawdę dobrze. Drużyna pokazała, że z pomocą kibiców może wywalczyć awans do finału. Nie możemy się doczekać rewanżu - dodał Niemiec.
- Porażka 0:1 nie jest najgorszym wynikiem na świecie. Po tym meczu Villarreal wie o nas znacznie więcej. Na pewno podejdą do nas z dużym respektem - kończy Klopp.
Rewanżowy mecz Liverpoolu z Villarrealem zostanie rozegrany 5. maja. Początek spotkania o 21:05.