Kłopot Piasta Gliwice, kontuzja Jakuba Świerczoka. "To trochę dłuższa sprawa"
Podczas przerwy na mecze reprezentacji Waldemar Fornalik ma trochę zmartwień. Na urazy narzekają Mikkel Kirkeskov, Gerard Badia oraz Jakub Świerczok. Tego ostatniego może czekać nieco dłuższa przerwa.
Piast Gliwice w sobotę zmierzył się w sparingu MFK Karvina. Spotkanie z Czechami zakończyło się bezbramkowym remisem. Waldemar Fornalik był jednak zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
- To był wartościowy sparing. Graliśmy z drużyną, która była dobrze zorganizowana zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Myślę, że na tle tego zespołu wypadliśmy całkiem dobrze. W pierwszej połowie to my wykreowaliśmy sobie więcej sytuacji bramkowych, ale niestety ich nie wykorzystaliśmy. W drugiej mieliśmy przynajmniej jedną okazję, ale przeciwnik też coś stworzył. Jestem zadowolony również z tego powodu, że wystąpili zawodnicy, którzy do tej pory grali mniej. Było to takie wyrównanie liczby minut - powiedział Fornalik.
- W spotkaniach z Dinamem Mińsk i Pogonią Szczecin nasza forma była całkiem dobra. Teraz jest kwestia, aby ją szlifować i dopracowywać elementy, które są jeszcze do poprawy - dodał.
- Mikkel Kirkeskov ma kontuzję, która potrzebowała kilku dni przerwy, rehabilitacji oraz indywidualnego treningu. Nie grał też Gerard Badia, który doznał drobnego urazu dzień przed tym meczem, ale myślę, że wszystko wróci do normy już w poniedziałek. Natomiast jeśli chodzi o Kubę Świerczoka to jest to trochę dłuższa sprawa - zakończył.