Klimala zarabia fortunę w III lidze? Jest reakcja Śląska

W styczniu Patryk Klimala trafił do Śląska Wrocław z Hapoelu Beer Szewa. Napastnik podpisał trzyletni kontrakt. Liczono bowiem, że stanie się nową gwiazdą zespołu "Wojskowych".

Tak się jednak nie stało. Po kilku nie najlepszych miesiącach zawodnik został odstawiony od składu, decyzją trenera Jacka Magiery nie pojechał na przedsezonowy obóz szkoleniowy.

Klimali pozostaje szukać sobie nowego klubu oraz grać w rezerwach Śląska. Tam udaje mu się błysnąć formą - w sobotę piłkarz ustrzelił hat-tricka w starciu z Górnikiem Polkowice.

Piotr Potępa ze Sport.pl przekazał jednak w środę, że kolejne bramki Klimali mogą być niekorzystne dla "Wojskowych". Klub miałby rzekomo wypłacać mu premie także za gole strzelone w Betclic 3 Lidze.

Dziennikarz przypomniał również, że 26-letni zawodnik zarabia ponoć w Śląsku blisko 160 tysięcy złotych miesięcznie. Na te doniesienia błyskawicznie odpowiedział dyrektor sportowy klubu, David Balda.

- Informacje dotyczące Patryka Klimali, które pojawiły się dziś w mediach są nieprawdziwe. Czasami w kontraktach zawodnicy mają zapisy gwarantujące im dodatkowe pieniądze za każdego kolejnego gola strzelonego w Ekstraklasie, Pucharze Polski, europejskich pucharach czy reprezentacji kraju. Patryk Klimala takiego zapisu w kontrakcie nie ma - poinformował David Balda.

- Również dementuję informacje o zarobkach Klimali: zarabia mniej niż 160 tysięcy złotych. Smutne, że takie nieprawdziwe informacje pojawiają się w dniu ważnego dla nas meczu, kiedy musimy mieć pełną koncentrację na sprawach sportowych. Bo drużyna jest w tym momencie najważniejsza. Trzymajcie za nas kciuki. Hej, Śląsk! - dodał dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

W przeszłości Patryk Klimala reprezentował barwy szkockiego Celtiku i amerykańskich New York Red Bulls. W lipcu zainteresowanie jego transferem wyrażał belgijski Standard Liege.