Klęska Polaków w meczu MŚ U17. Pechowy samobój przyczynił się do wysokiej porażki [WIDEO]
![Klęska Polaków w meczu MŚ U17. Pechowy samobój przyczynił się do wysokiej porażki [WIDEO] Klęska Polaków w meczu MŚ U17. Pechowy samobój przyczynił się do wysokiej porażki [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/471/65535b7561f23.jpg)
Reprezentacja Polski do lat 17 przegrała w meczu mistrzostw świata z Senegalem (1:4). W pierwszej odsłonie tego starcia kibice obejrzeli kuriozalną bramkę samobójczą.
Rozgrywane w Indonezji mistrzostwa świata do lat 17 nie rozpoczęły się po myśli reprezentacji Polski. Biało-czerwoni przegrali na inaugurację turnieju z Japonią (0:1).
We wtorek rywalem podopiecznych Marcina Włodarskiego był Senegal. Kilka dni temu sprawił on dużą niespodziankę, ogrywając stawianą w roli faworyta Argentynę (2:1).
Afrykański zespół z przytupem rozpoczął także starcie z Polską. Już w 18. minucie meczu jego wynik otworzył Idrissa Gueye. Napastnik gości znakomicie wykończył akcję swojego zespołu.
Jeszcze przed przerwą Senegalczycy podwyższyli na 2:0. Tym razem pomocną dłoń podali im biało-czerwoni. Kuriozalną interwencją po dośrodkowaniu w pole karne popisał się Dominik Szala, który umieścił piłkę we własnej bramce, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Na kilka chwil przed zakończeniem pierwszej odsłony sędzia tego starcia był zmuszony zarządzić dłuższą przerwę. Na przeszkodzie stanęły burza oraz intensywne opady deszczu.
Po powrocie na boisko nieco odważniej zaatakowali Polacy. Groźnymi uderzeniami popisali się Daniel Mikołajewski oraz Karol Borys. W obu przypadkach bronił jednak bramkarz rywali.
W 52. minucie na 3:0 trafił Idrissa Gueye. Atakujący Senegalczyków potwierdził wysoką dyspozycję swojego zespołu. Mimo niekorzystnego rezultatu podopieczni trenera Marcina Włodarskiego zabrali się za odrabianie strat. Bramką honorową dla biało-czerwonych popisał się Marcel Reguła.
Radość reprezentacji Polski nie trwała jednak długo. Chwilę później na 4:1 podwyższył Gueye, który skompletował w ten sposób hat-tricka.
Zwycięstwo Senegalu (4:1) zapewniło tej ekipie miejsce w fazie pucharowej mistrzostw świata. Polska wciąż ma zaś szansę na awans z trzeciego miejsca. Konieczny będzie jednak korzystny wynik w spotkaniu z Argentyną.