FC Barcelona dogadała się z nowym piłkarzem. Najpierw musi zrobić porządek na liście płac
FC Barcelona szuka nowego napastnika. Wiele wskazuje na to, że będzie nim Edinson Cavani.
Priorytetem Xaviego na zimowe okno transferowe jest wzmocnienie ofensywy. Sytuacja Barcelona jest jednak trudna ze względu na jej kłopoty finansowe.
Z przenosinami na Camp Nou od dawna jest łączony Ferran Torres, ale transakcja jest trudna do przeprowadzenia z powodu wysokich wymagań finansowych Manchesteru City. Xavi widzi w reprezentancie Hiszpanii centralny punkt ataku swojej drużyny. Piłkarz - jeśli kluby ostatecznie się dogadają - miałby podpisać pięcioletnią umową.
Barcelona w innej perspektywie myśli o Cavanim, co jest zrozumiałe ze względu na wiek Urugwajczyka. 34-latek miałby grać na Camp Nou do końca sezonu. Przedłużenie umowy nie byłoby jednak wykluczone.
"Marca" twierdzi, że porozumienie Barcelony z Manchesterem United jest bardzo prawdopodobne. - Transfer nie powinien sprawić zbyt wielu problemów - ocenia gazeta. Piłkarz miał już ponoć ustalić warunki swojej umowy.
Zanim jednak ktoś przyjdzie do Barcelony, ktoś będzie musiał się z nią pożegnać. Klub musi bowiem zrobić miejsce na swojej liście płac. Nie będzie jednak o to łatwo.
Barcelona na razie zajmuje ósme miejsce w tabeli. W szesnastu kolejkach strzeliła tylko 25 goli.