"Kłamstwo ma krótkie nogi". Kołtoń odpowiedział Michniewiczowi

"Kłamstwo ma krótkie nogi". Kołtoń odpowiedział Michniewiczowi
screen
Choć od wybuchu afery premiowej podczas mundialu w Katarze minęło już ponad półtora roku, to sprawa wciąż budzi gorące emocje. Roman Kołtoń odniósł się do zarzutów Czesława Michniewicza.
Afera wokół premii, którą piłkarzom za wyjście z grupy obiecał ówczesny premier Mateusz Morawiecki, na wiele miesięcy zepsuła atmosferę wokół kadry. Piłkarze ostatecznie nie zobaczyli pieniędzy, ale okoliczności sprawy nadal budzą kontrowersje. Do tematu w Kanale Zero wrócił Czesław Michniewicz, który uważa, że został krzywdząco przedstawiony w mediach.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Było dużo kłamstw. Mógłbym takiego Romka Kołtonia zapytać: Romek, dalej będziesz mówił, że było jakieś spotkanie z drużyną w moim pokoju? Kłamałeś, Romek, przeproś - grzmiał Michniewicz.
Kołtoń odniósł się do jego słów na Twitterze oraz YouTube. Uważa, że były selekcjoner zarzuca mu nieprawdziwe rzeczy. Stwierdził nawet, że "kłamstwo ma krótkie nogi".
- Kolego Czesławie Michniewiczu, ja wyjaśniałem sprawę afery premiowej już w trakcie mundialu. W szczególności w tekście, który w grudniu 2022 roku ukazał się w Interii, bardzo szczegółowo relacjonowałem dwa konkretne wydarzenia na kadrze. Wcale nie pisałem i nie mówiłem o twoim hotelowym pokoju... - powiedział Kołtoń.
- Mundial to jest coś, z czym trener, który w nim uczestniczy, rozlicza się do końca życia. Do dzisiaj Antoni Piechniczek i Jacek Gmoch rozliczają się ze swoich mundialowych decyzji. Także ciebie to dotyczy, Czesławie Michniewiczu, jeśli chodzi o decyzje boiskowe i pozaboiskowe - dodał.

Przeczytaj również