Kiwior znów pokazał klasę. Imponująca wygrana Arsenalu [WIDEO]
Arsenal rozbił AS Monaco 3:0 (1:0). "Kanonierzy" zanotowali kolejne zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a z dobrej strony pokazał się Jakub Kiwior.
Środowy mecz mógł nie zacząć się najlepiej dla Kiwiora i całego Arsenalu. Polak piłkę odebrał, momentalnie stracił, a Gołowin oddał strzał, który nieznacznie minął bramkę gospodarzy.
Niedługo później stoper zrewanżował się doskonałym podaniem do Jesusa. Brazylijczyk był sam na sam z Majeckim, ale uderzył przeciętnie, a golkiper zanotował idealną interwencję. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
W 28. minucie Majecki znów zachował się bardzo dobrze, tym razem Jesusa powstrzymał wślizgiem. W 34. nie miał jednak nic do powiedzenia. Cierpliwą akcję "Kanonierów" spokojnie wykorzystał Saka, Anglik z najbliższej odległości trafił do siatki.
Tuż po przerwie Monaco mogło jednak wyrównać. Po faulu Kiwiora i rzucie wolnym szansę miał Kehrer, który wygrał też pojedynek powietrzny z Polakiem, lecz nie oddał celnego strzału.
Później defensor prezentował się znacznie lepiej. Wygrał między innymi kluczowy pojedynek z Embolo, radził sobie też z innymi atakującymi przyjezdnych. Problemem Arsenalu pozostawała skuteczność, w 66. minucie Odegaard nie był w stanie pokonać Majeckiego.
W końcu jednak Monaco samo wyciągnęło pomocną dłoń w stronę rywali. Niepotrzebna wymiana podań spowodowała złe wybicie Majeckiego. Do piłki dopadli rywale, a wszystko, z bardzo bliska, sfinalizował niezawodny Saka.
Wynik spotkania został ustalony w 88. minucie. W jednej z głównych ról ponownie Saka. Tym razem Anglik podał do Havertza, który podwyższył prowadzenie gospodarzy. Warto dodać, że swój wkład miał też Kiwior, bo to właśnie on zaczął całą akcję.