Kimmich zwraca uwagę Lewandowskiemu: Nie da rady strzelać goli samemu

Kimmich zwraca uwagę Lewandowskiemu: Nie da rady strzelać goli samemu
Kostas Koutsaftikis / Shutterstock.com
Joshua Kimmich odniósł się do sytuacji Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Niemiec przypomina, że bez pomocy kolegów polski napastnik nie będzie zdobywał tylu bramek.
Robert Lewandowski przyznał, że pod koniec ubiegłego sezonu był w trudnej sytuacji i nie otrzymał żadnego wsparcia z klubu. To wtedy Polak zastanawiał się nad transferem. - W kwietniu i maju byłem pod ostrzałem. Nie czułem żadnego wsparcia ze strony klubu, byłem sam. Nikt mnie nie bronił. Nie strzeliłem gola w dwóch lub trzech ważnych meczach, a wszyscy nagle zaczęli mówić: otworzyć ogień do "Lewego"! Nikt nie był po mojej stronie - powiedział wprost.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wypowiedzi czołowego napastnika Bayernu nie przeszły bez echa. Jego sytuację postanowił skomentować Joshua Kimmich.
Nie wiem, co powiedziano Robertowi osobiście, a co mówiono publicznie. Ale jeśli Robert powiedział, że nie otrzymał wsparcia od klubu - co oczywiście nie wiem, czy jest prawdą - to należy mu wierzyć. Sądzę, że nie należy wydawać ocen na podstawie tego, co powiedziano publicznie. Tutaj chodzi o komunikację i rozmowy twarzą w twarz z piłkarzem - wyjaśniał Niemiec cytowany przez serwis goal.com.
Mam nadzieję, że Lewandowski wie, jak ważny jest dla nas.To oczywiste, że w kolejnym sezonie strzeli około 30 goli w Bundeslidze. Ale z drugiej strony musi sobie zdawać sprawę, że nie może zdobywać bramek bez naszej pomocy. On nie da rady tego robić samemu - zaznaczył Kimmich.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński22 Aug 2018 · 18:27
Źródło: goal.com

Przeczytaj również