Kiedyś powstrzymał Ronaldo. Dziś ma 44 lata i nadal gra
Skojarzenie z Grzegorzem Bronowickim może być tylko jedno - słynny mecz z Portugalią. Po 18 latach od tego spotkania piłkarz nie kończy kariery.
Od ostatniego zwycięstwa Polski z Portugalią minęło 18 lat. W 2006 roku podopieczni Leo Beenhakkera wygrali 2:1. Jednym z bohaterów tamtego widowiska był Grzegorz Bronowicki.
Ówczesny obrońca Legii Warszawa znakomicie poradził sobie wtedy z szalejącym na skrzydle Cristiano Ronaldo. Młody CR7 nie był w stanie zaprezentować pełni swoich umiejętności.
Nie będzie zaskoczeniem, że Ronaldo kontynuuje karierę w Al-Nassr. Zszokować może za to, że butów na kołek wciąż nie zawiesił starszy od niego Bronowicki. Gra dla Błękitu Cyców!
- Gram w A-klasie razem z moim synem. On ma 24 lata, wcześniej próbował grać na poziomie trzeciej i czwartej ligi. Miał trochę problemów zdrowotnych i jego przygoda z piłką trochę wyhamowała. Teraz we dwójkę bawimy się w Cycowie. Sprawia nam to wielką przyjemność. Zdrowie dopisuje i to jest najważniejsze - poinformował gracz w rozmowie z TVP Sport.
- Do niedawna grali jeszcze z nami Veljko Nikitović i Sergiusz Prusak. Teraz mamy głównie młodych graczy, nie zaczęliśmy najlepiej sezonu, ale liczę, że się jeszcze rozkręcimy. Mamy świetne warunki do gry. Płyta w Cycowie wygląda tak samo, jak na poziomie pierwszoligowym czy ekstraklasowym. Niektórzy w czwartej lidze nie mają takiego obiektu - wyznał.
Bronowicki rzekł ponadto, że nie jest to jego jedyny kontakt z futbolem. W tym samym czasie 44-letni defensor zbiera bowiem również pierwsze doświadczenia w karierze szkoleniowej.
- Poza tym pracuję w piłce kobiecej. Jestem asystentem trenera w ekstraligowej drużynie Górnika Łęczna. To trochę inna piłka, może mniej dynamiczna i siłowa, ale dziewczyny nadrabiają kreatywnością i zaangażowaniem. Jest to młody zespół, który chce się rozwijać i grać o najwyższe cele. Jestem pewien, że w tym pomogę - ogłosił były reprezentant Polski.
Grzegorz Bronowicki występował w polskiej kadrze w latach 2006-2008. Rozegrał w niej 14 starć. Ze szczeblem centralnym pożegnał się w 2016 roku w barwach JKS-u 1909 Jarosław.