Kiedyś krzyczał: "Turku, kończ ten mecz", teraz będzie posłem. Świetny wynik znanego komentatora w wyborach

Tomasz Zimoch, popularny dziennikarz sportowy, będzie posłem. - Dla mnie to kosmiczny wynik - powiedział świeżo upieczony parlamentarzysta.
Zimoch przez wiele lat był jednym z najbardziej znanych sportowych głosów Programu I Polskiego Radia. Sławę dał mu emocjonalny komentarz meczu Broednby z Widzewem w eliminacjach Ligi Mistrzów w 1996 roku. To wówczas wykrzyczał do sędziego pamiętne słowa: - Turku, kończ ten mecz!
W kolejnych latach Zimoch w podobnym stylu komentował na antenie radia sukcesy Adama Małysza, Justyny Kowalczyk oraz mecze piłkarskie. Ze stacją pożegnał się w 2016 roku na skutek konfliktu z pracodawcą. W tle były m.in. jego krytyczne wypowiedzi na temat sytuacji w rozgłośni po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość.
Przed tegorocznymi wyborami parlamentarnymi Zimoch przyjął ofertę startu z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Dziennikarz był "jedynką" ugrupowania w swojej rodzinnej Łodzi. Uzyskał świetny wynik - zagłosowało na niego 47648 osób. Dla porównania, jego główny konkurent, wicepremier i minister kultury Piotr Gliński z PiS zyskał zaufanie 43626 wyborców. Lepszy w Łodzi od Zimocha był tylko Waldemar Buda z PiS, który otrzymał 50114 głosów.
- Dziękuję łodzianie, dziękuję za zaufanie, dziękuję za taką furę głosów. Dla mnie to kosmiczny wynik. Obiecuję każdemu z łodzian, że będę waszym głosem. Jestem w siódmym niebie. Wielkie dzięki - powiedział Zimoch w nagraniu, które zamieścił na Twitterze.