Kiedyś grał w Legii, a teraz sprzedadzą go jedynie za... 220 milionów euro
Orlando Sa jest jednym z wyróżniających się graczy Standardu Liege, dlatego wiele klubów wykazuje zainteresowanie zawodnikiem.
Wśród głównych kandydatów od zatrudnienia napastnika wymienia się Olympique Marsylię oraz Lokomotiw Moskwa.
O odejściu Portugalczyka nie chcą słyszeć jednak działacze belgijskiego klubu. Prezydent Standardu postawił dość komiczne warunki ewentualnego transferu Sa.
- Orlando Sa nie jest na sprzedaż. Chyba, że przyjdzie Paris Saint-Germain i zapłaci 220 milionów euro - powiedział.
Portugalczyk w ostatnim sezonie ligi belgijskiej zdobył 14 bramek. Wcześniej występował m.in. w Legii Warszawa, Reading, Maccabi Tel Awiw.