Kibice wtoczyli się na boisko po bramce dla rywali. Kuriozalne sceny, przerwa trwała 45 minut [WIDEO]
Do skandalicznego incydentu doszło podczas meczu Coritiby z Cruzeiro. Po bramce dla gospodarzy na murawę wbiegli kibice gości. Mecz było trzeba przerwać.
W sobotę Coritiba mierzyła się na własnym obiekcie z Cruzeiro. Spotkanie rozgrywane na Estadio Durival Britto e Silva było niezwykle ważne dla obu zespołów. Zarówno jedni, jak i drudzy walczą o utrzymanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Brazylii.
Na przestrzeni całego meczu kibice zobaczyli tylko jedną bramkę. Bohaterem Coritiby został Robson, który wpisał się na listę strzelców w 91. minucie.
Trafienie 32-latka rozwścieczyło fanów Cruzeiro. W efekcie na murawę wbiegła duża grupa kibiców gości. Chwilę później to samo uczynili również fanatycy gospodarzy. Na boisku doszło do ogromnej bijatyki. Sędzia tego meczu nie miał innej opcji, jak przerwać to spotkanie. Piłkarze wrócili do szatni, gdzie spędzili blisko godzinę.
Z informacji podanej przez brazylijski oddział "CNN" wynika, że zamieszki z udziałem fanów trwały przez kilka minut. Do ustabilizowania sytuacji niezbędna była interwencja żandarmerii wojskowej, która zatrzymała agresywnych kibiców.
Po 45 minutach przerwy zawodnicy obu drużyn wrócili na boisko, by dograć to spotkanie. Finalnie wynik nie uległ już zmianie. Coritiba sięgnęła po cenny triumf 1:0 i wciąż ma szanse na utrzymanie w Serie A. Na cztery mecze przed końcem sezonu zespół ten ma jednak osiem punktów straty do bezpiecznego miejsca. W najbliższym czasie zmierzy się on z Botafogo, Fluminense, Corinthians i RB Bragantino.
Wiele wskazuje na to, że skandaliczny incydent, do którego doszło w trakcie sobotniego starcia, przyniesie spore konsekwencje. Obu klubom grożą nawet ujemne punkty.