Kibice trzęsą klubem Polaka. Przez nich wyrzucono go ze składu
Sytuacja Mariusza Stępińskiego w Omonii Nikozja jest naprawdę trudna. Cypryjscy dziennikarze przekonują, że Polak może już nie wrócić do składu zespołu.
Problemy Mariusza Stępińskiego rozpoczęły się po meczu Omonii z Legią Warszawa. Na trybunach cypryjskiego klubu pojawił się transparent zakłamujący historię Polski, co spotkało się z krytyczną reakcją ze strony napastnika. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Niedługo później zawodnik został niemal całkowicie odsunięty od składu. Dość powiedzieć, że w sześciu kolejnych meczach uzbierał łącznie 16 minut. Wcześniej zaś grał regularnie.
Teraz eksperci przekonują, że trudno liczyć na poprawę sytuacji Stępińskiego. Zdaniem dziennikarzy wpływ na funkcjonowanie Omonii mają kibice, którzy nie chcą widzieć Polaka w zespole.
- Nie sądzę, żeby to był przypadek, że Stępiński został przesunięty na ławkę rezerwowych, skoro wygłosił takie komentarze polskiej prasie - stwierdził Stel Stylianou.
- Klub został zmuszony do ukarania go przez niektórych kibiców i, jak można było się spodziewać, uległ im. To nie pierwszy raz, kiedy klub uległ presji kibiców i jestem pewien, że nie ostatni - dodał w rozmowie z WP Sportowymi Faktami.
Łączny bilans Stępińskiego w tym sezonie to 10 goli w 20 meczach. 29-latek jest najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem ekipy z Nikozji.