Kibice klubu z LM byli wściekli. Piłkarze musieli unikać lecących rac [WIDEO]
Po zakończeniu meczu Ligi Mistrzów doszło do szokującej sytuacji. Kibice celowali w piłkarzy racami pirotechnicznymi.
We wtorek Club Brugge pokonał u siebie Sporting Lizbona w szóstej kolejce fazy ligowej Ligi Mistrzów. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:1.
Niedługo po ostatnim gwizdku piłkarze przegranej drużyny chcieli podziękować przyjezdnym kibicom za doping. Wówczas doszło do szokującej sytuacji.
W kierunku zawodników poleciało kilka rac pirotechnicznych, które ostatecznie wylądowały na murawie. Na zachowanie fanów zareagował m.in. Viktor Gyokeres.
Szwed, spoglądając na trybuny, rozłożył ręce w geście rozczarowania. Po chwili stewardzi, którzy pracowali na stadionie, zalecili piłkarzom, aby ci oddalili się od linii bocznych.
Frustracja kibiców bez wątpienia była spowodowana aktualną formą klubu. Zespół zbudował niefortunną passę czterech porażek z rzędu.
Po minionej porażce Sporting Lizbona zajmuje 17. miejsce w tabeli Ligi Mistrzów. W kolejnym meczu drużyna zmierzy się na wyjeździe z RB Lipsk.